Gruzja – gościnność, ludzie i przyroda, czyli krótkie podsumowanie

Po krótkim, bo dwutygodniowym, pobycie w Gruzji, nadszedł czas na małe podsumowanie moich wrażeń z tego pobytu.

Na początek chciałbym przypomnieć, że Gruzja to kraj mały (powierzchnia odpowiada mniej więcej Wielkopolsce i Mazowszu razem wziętym). I pomimo niewielkiego rozmiaru Gruzja oferuje spore zróżnicowanie – posiada m.in. strefę subtropikalną z niebieskim niebem i palmami na plaży, kilkadziesiąt kilometow dalej znaleźć można szczyty górskie sięgające ponad 5000m n.p.m. oraz obszar półpustynny o suchym kilmacie. Kultura Gruzińska bliska jest europejskiej (ze względu na religię). Język Gruziński jest językiem bardzo wyodrębnionym na tle innych języków. To i wiele innych czynników czyni ten kraj niezwykle interesującym.

Ludzie

IMG_2810

Coś, czego nie można w opisie Gruzji pominąć. Gruzja na całym swiecie słynie przede wszystkim z gościnności. Sam doświadczyłem tego wiele razy. Gruzin, spytany o pomoc, zawsze chętnie nam jej udzieli, poświęci swój czas dla nas. Raz nawiązany kontakt czyni nas ich przyjaciółmi. Wystarczy chwila rozmowy, by później pozdrawiali nas z uśmiechem wypatrzywszy nas z daleka.

IMG_2781

Będąc w Gruzji 3 lata temu nawiązałem kontakt z pewną rodziną gruzińską (byłem w okolicy i zostałem wówczas zaproszony przez nich na poczęstunek, który skończył się ucztą do późnej nocy).
Tym razem, korzystając z okazji, postanowiłem ich odwiedzić. Kiedy pojawiłem się w wiosce i gdy tylko mnie zobaczyli, od razu wzięli się do organizowania uczty, dostałem pokój i kazano mi się niczym nie przejmować. Kilka chwil później przyszli również sąsiedzi, szaszłyki piekły się nad ogniem, a wino trafiło do szklanek. Przyszła pora na toasty, jedzenie, ponowne toasty, pojawiła się czacza…   i tak po jakimś czasie mój “odbiornik” zaczął szwankowac i zaczęło śnieżyć…

IMG_2796

(Zachęcam do poszukania informacji nt. gruzińskiego biesiadowania, czyli supry.)

Język

Jak wspomniałem wcześniej, język gruziński nie jest podobny do żadnego innego aktualnie używanego języka. Na szczęście gruzini, zwłaszcza ludzie starsi, znają język rosyjski. Właśnie w tym języku najlatwiej jest się z nimi porozumieć, tymbardziej, że w generalnie władaja nim bardzo dobrze (na to przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz mogę stwierdzam, że poza językiem angielskim to właśnie język rosyjski przydał się w moich podróżach najbardziej). Język angielski jest tutaj mniej popularny, niewielu młodych ludzi potrafi się w tym języku porozumiewać.

Wybory

W czasie mojego pobytu w gruzji szykowano się do wyborów. Widać było w kraju emocje z tym związane, na szczęście nie miało to wpływu na bezpieczeństwo podróżowania. Na stronie ministerstwa spraw zewnętrznych RP można znaleźć ostrzeżenie o zamieszkach w Tbilisi oraz prośbę o unikanie miejsc zgromadzeń publicznych. Ja w każdym razie, choć w Tbilisi byłem jeszcze dzień przed wyborami, nie zauważyłem wpływu na bezpieczeństwo.

IMG_1795

Plakaty wyborcze miały zazwyczaj powydzierane twarze kandytatów. Chodzi głównie o partię nr 5 (obecnego prezydenta) jak i nr 41 (największej partii opozycyjnej). Nie jestem pewien, jak się skończyło, ale zdaje się, że wygrała opozycja.

Zmiany w Gruzji

Większe miasta ulegają wyraźnym zmianom. Stare uliczki są odnawiane w tradycyjnym gruzińskim stylu, powstaje sporo nowych budynków i “konstrukcji” mających zwrócić uwagę na to, że kraj się rozwija. Na wsiach jednak zmian praktycznie nie widać, czas stoi w miejscu.

Pomimo pochwał, jakie napisałem wcześniej odnośnie gruzińskiej gościnności, muszę dodać, że zaczyna się to powoli zmieniać. Gruzini nadal pozostają gościnni, jednak napływ turystów spowodował że nie otwierająjuż sięprzed każdym neiznajomym. Spora liczba odwiedzających ten kraj (a liczba ta rośnie z roku na rok) powoduje, że nie każdy gość zostanie zagadany po drodze i zaproszony na ucztę – po prostu jest ich zbyt wielu.

IMG_2789

——

W gruzji działo się wiele (poznani ludzie, nie tylko lokalni, ale i ci poznani na trasie, jedzenie, lokalny folklor), o wszystkim jednak nie sposób napisać i to pozostawię już na opowieści po powrocie. Tymczasem zachęcam do poczytania trochę o Gruzji i zaplanowania sobie przyszłego urlopu właśnie tam – po folklor i przygody, bez luksusów, ale za to w neisamowitym klimacie.

PS. A jak wyjechałem z Gruzji? Znajomi koniecznie chcieli mi pomóc i podwieźć do granicy, po drodze jednak zatrzymali autobus, uzgodnili coś z kierowcą i kazali mi wchodzić do środka, nie przejmować się pieniędzmi, bo wszystko załatwione i jechać. Pożegnałem się, podziękowałem i tak oto chwilę później znalazłem się w Azerbejdżanie 😉

IMG_2769

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Strona o podrozach, podrozowaniu. Podroze budzetowe. Tanie podrozowanie. Autostop o podrozowanie autostopem. Artykuly, relacje, zdjecia, porady, informacje praktyczne.
Ciekawe artykyly o podrozach i podrozowaniu. Informacje o: Gruzja, Azerbejdzan, Chiny, Kazachstan, Wietnam, Laos, Tajlandia, Hong Kong, Kambodza, Filipiny.
Dojazdy, ceny, wskazowki, relacje, wspomnienia, opowiadania. Podroze po swiecie. Azja, Azja centralna, Azja poludniowo-wschodnia

Scroll to Top